Obrazek

[SBN] Operacja "Taranis"

Sambana to voxlandzka kolonia położona w zachodniej połowie Sambanafryki, która leży poniżej Nordaty. Jest to miejsce, w którym znajdziesz sawanny, pustynie oraz kompletnie inny klimat niż na Voximie. Pozostałości starych kultur, bogate złoża surowców, ale też i często czyhające niebezpieczeństwa...
Awatar użytkownika
Anastasia Windsachen Stempel
Posty: 1680
Rejestracja: 26 paź 2022, 12:43
Lokalizacja: Koniglich Citad af Vox
Kontakt:

VHS

OBYWATEL

REPREZENTANT

ODZNACZENIA

[SBN] Operacja "Taranis"

Post autor: Anastasia Windsachen »

Zgodnie ze wspólnie opracowanymi planami przez sztaby generalne Królestwa Voxlandu oraz Palatynatu Leocji o godzinie 7:50 czasu sambańskiego (3:50 voxlandzkiego, 2:50 zerowego) rozpoczęła się Operacja "Taranis". Nazwana od pravoximskiego Boga wojny i sprawiedliwości, ma na celu pacyfikację Sambany oraz ostateczne podporządkowanie jej terytoriów voxlandzkiej administracji, która dotychczas bezskutecznie próbowała dokonać tego samodzielnie bez pomocy władz centralnych. Jednak z powodu przeciągającej się wojny plemiennej na terytorium kolonii i serii niepowodzeń lokalnych przedstawicieli Królestwa, w Królewskim Mieście Vox zadecydowano wziąć sprawy w swoje ręce.

Voxland Heimat Staatsikerkeit oraz Gwardia Palatynatu Leocji w 2023 roku nawiązały obustronną współpracę wojskową, która ma polegać między innymi na zbrojnej pomocy. Od samego początku obie strony przygotowywały się do operacji na terytorium Sambany. W ostatnim czasie miał miejsce przerzut leockich sił będących na terytorium Królestwa oraz z samego Palatynatu do Sambana City. W działaniach miały wziąć udział 3 Batalion Zmotoryzowany i 2 Połączona Grupa Bojowa 2 Brygady Zmechanizowanej ze strony Leocji oraz wydzielone jednostki Sambańskiego Okręgu Wojskowego takie jak 17 Brygada Zmechanizowana, 10 Brygada Pancerna i 45 Batalion Inżynieryjny wspierane w miarę postępów przez pozostałe komponenty SOW. Oprócz tego z OPL "Nowy Brzeg", czyli uniwersalny okręt desantowy pełniący rolę "lekkiego lotniskowca" w Marynarce Palatynatu Leocji, operować mają w pierwszej fazie ataku myśliwce wielozadaniowe F-12B przystosowane do startów pionowych i wyposażone w uzbrojenie służące do zwalczania zarówno celi naziemnych, jak i ewentualnie napotkanych myśliwców przeciwnika. Z danych wywiadowczych, które zebrały oba wywiady wojskowe wynika, że Dżamahirija Sambanafrykańska posiada stare acz wciąż skuteczne myśliwce JQ-29 oraz samoloty szturmowe RiU-24, natomiast Kalifat Ururu może pochwalić się nowszymi JQ-33 oraz w jakiś sposób przechwyconymi F-4B zmodernizowanymi do ururańskiej wersji F-4 Muharib (Wojownik).
Obrazek
Równo o godzinie 7:50 z pokładu OPL "Nowy Brzeg" wystartowały dwa klucze F-12B skierowane na terytoria Kalifatu Ururu oraz Dżamahiriji Sambanafrykańskiej, które w ostatnich miesiącach zawiesiły broń pomiędzy sobą i wykorzystały swoje siły do podbicia mniejszych państw stanowiących swego rodzaju strefę buforową pomiędzy Okręgiem Sambana City (Cesarstwo Sambanawy oraz obszary plemienne zostały wcielone w jego skład) oraz Emiratem Kaća. Celem myśliwców były obiekty wojskowe przeciwnika takie jak lotniska, bazy wojskowe i zidentyfikowane przez wywiad systemy obrony przeciwlotniczej. Siły Powietrzne Palatynatu Leocji zostały dodatkowo wsparte przez His Majestat Luftwaffe, której samoloty szturmowe Voxlandjäger II A skierowano do realizacji zadań postawionych przed F-12B. Wyrzutnie pocisków rakietowych należące do 22 Dywizjonu Artylerii prowadziły równolegle z operacją lotniczą ostrzał wskazanych przez dowództwo lokalizacji.
Obrazek
Następnym etapem Operacji "Taranis" jest wyprowadzenie lądowego natarcia w kierunku głównych ośrodków miejskich przy równoczesnym zabezpieczaniu tras zaopatrzenia i minimalizowania ryzyka działań partyzanckich. Do walki z dwoma, wcześniej wrogimi wobec siebie państwami, należało podejść inaczej niż w przypadku "tradycyjnej" wojny. Sambanaafrykańskie państwa i państewka cechują się większym naciskiem na walkę pośrednią niż bezpośrednie starcie z przeciwnikiem. Oznacza to, że armia jest dalej zbrojnym ramieniem kraju, ale w momencie możliwej porażki lub utraty terytoriów przechodzi ona wraz z organizacjami paramilitarnymi do działań partyzanckich takich jak improwizowane ładunki wybuchowe, wpływy w mniejszych ośrodkach miejskich oraz wsiach gdzie zastraszano lub przekonywano do siebie poszczególne plemiona. Bezpośrednie starcia miały miejsce najczęściej w wyniku przygotowanej zawczasu zasadzki na terenie, który jest dobrze im znany. Potrafią to być zarówno pustynie czy sawanny, ale też i miasta, które wbrew tradycyjnemu myśleniu nie są najważniejsze dla zwycięstwa nad państwami tego regionu.
Obrazek
Do realizacji tego etapu oddelegowane są właśnie jednostki GPL w ramach rotacji, a także jej batalion ekspedycyjny oraz 17 Zmechanizowana, 10 Pancerna przy wsparciu inżynierów. Plany zakładają zakończenie Operacji "Taranis" w ciągu najbliższych 3 dni, a następnie przejście do kolejnych działań, które będą skupione na podporządkowywaniu Sambany władzom kolonialnym oraz walce z niedobitkami.

Następny raport w ciągu dnia.
(—) HM Queen af Konigreich af Voxland

Obrazek Obrazek
Obrazek

Prawo tutaj jest sprawą prostą, awantury będą karane chłostą :pixel_heart:

W razie wielkiej potrzeby i zauważalnego braku aktywności - proszę się dobijać na Discorda (ScreamingBlackCat), a z plikami na maila -> anastasiawindsachen@gmail.com
Awatar użytkownika
Anastasia Windsachen Stempel
Posty: 1680
Rejestracja: 26 paź 2022, 12:43
Lokalizacja: Koniglich Citad af Vox
Kontakt:

VHS

OBYWATEL

REPREZENTANT

ODZNACZENIA

Re: [SBN] Operacja "Taranis"

Post autor: Anastasia Windsachen »

Obrazek
Od rozpoczęcia operacji minęło już 13 dni. W tym czasie współpracujące ze sobą jednostki voxlandzkie oraz leockie dokonały znaczących postępów w walce z doświadczonym terenowo przeciwnikiem. Udało się odbić spod kontroli Dżamahirijji Al-Rajnu (w przeciągu ostatnich dni państwo zmieniło nazwę z Dżamahirijji Sambanafrykańskiej) oraz Kalifatu Ururu miasta i okoliczne wioski - Tahiraan, Kiku oraz Kershah. Na niekorzyść w natarciu na zachodnio-północne ziemie Sambany wpłynęły masywy górskie, które spowalniają lub uniemożliwiają działania wojsk zmechanizowanych czy pancernych. Obecnie w tym rejonie operują bezzałogowe statki powietrzne przeprowadzające precyzyjne ataki mające na celu eliminację przyczółków przeciwnika. Oddelegowane jednostki powietrznodesantowe oraz zmotoryzowane są w trakcie powolnego zabezpieczenia kompleksu górskich umocnień. Wybudowane w czasach Al-Rajnu tunele są skuteczną przeszkodą dla ruchu wojskowego i prób odbicia terytoriów. Dzięki nim przeciwnik może prowadzić akcje sabotażowe, zagrażać transportom powietrznym lub skutecznie odciąć jednostki po drugiej stronie gór od zaopatrzenia płynącego z Sambana City.
Obrazek
Widok na jedno z lotnisk Kalifatu Ururu w pierwszych dniach trwania operacji. Widoczne zniszczenia wynikłe z ataków powietrznych oraz artyleryjskich.
Natarcie na kierunku wschodnio-północnym również zostało spowolnione przez regularnie przeprowadzane zasadzki wojsk Kalifatu Ururu, które przerywają linie zaopatrzeniowe lub paraliżują działania operacyjne, zmuszając do zmiany planów, ich przesunięcia lub odstąpienia od ich realizacji. Zdobycie kontroli nad podnóżem gór, które jest w posiadaniu Kalifatu jest obecnie priorytetem dla wojsk sojuszniczych, które dzięki temu będą mogły ominąć naturalną przeszkodę i dokonać ataku na tereny Dżamahirijji.

Wojska obu przeciwników zostały poważnie uszkodzone dzięki nalotom przeprowadzonym w pierwszych godzinach trwania Operacji "Taranis" oraz w bezpośrednich starciach z jednostkami należącymi do wojsk lądowych. Jednak pomimo tego wciąż pozostają w posiadaniu znaczącej liczby sprzętu, który mądrze wykorzystywany może stwarzać zagrożenie. Najgroźniejsza broń czyli wojska powietrzne zostały praktycznie zniszczone. Szacuje się, że łącznie oba państwa posiadają maksymalnie 12 sprawnych myśliwców, które są obecnie ukrywane. Satelitarne dane wywiadowcze niestety nie potrafią zlokalizować maszyn przeciwnika. Sugeruje się, że mogą one być ukryte w spekulowanych hangarach wewnątrz gór lub innych, trudnych do rozpoznania miejscach.
Obrazek
Zniszczony JQ-29 na lotnisku pod miastem Kiku
Do operowania na terytorium Kalifatu Ururu zostały oddelegowane jednostki voxlandzkie, natomiast Dżamahirijja przypadła Leotom, którzy przy wsparciu voxlandzkich spadochroniarzy będą prowadzić natarcie w górskich kompleksach. Operacja przebiega wolniej niż pierwotnie zakładano. W momencie sporządzania tej relacji pod kontrolą wojsk sojuszniczych powinno być całe północne terytorium Sambany. Tymczasem przeciwnik okazał się, mimo docenienia jego możliwości, o wiele trudniejszy do pokonania. Na konferencji prasowej zorganizowanej w Sambana City w ostatni poniedziałek dowódcy obu sił zbrojnych stwierdzili, że nie ma żadnych sygnałów, które mogłyby sugerować odpuszczenie kontynuacji operacji. Uznali oni porażkę pierwotnego założenia i zapewnili, że w ciągu najbliższych dni wojska sojusznicze osiągną postawione przed nimi cele operacyjne.
Obrazek
Oberstleutant Mark Fittcerhank podczas konferencji
(—) HM Queen af Konigreich af Voxland

Obrazek Obrazek
Obrazek

Prawo tutaj jest sprawą prostą, awantury będą karane chłostą :pixel_heart:

W razie wielkiej potrzeby i zauważalnego braku aktywności - proszę się dobijać na Discorda (ScreamingBlackCat), a z plikami na maila -> anastasiawindsachen@gmail.com
Awatar użytkownika
Anastasia Windsachen Stempel
Posty: 1680
Rejestracja: 26 paź 2022, 12:43
Lokalizacja: Koniglich Citad af Vox
Kontakt:

VHS

OBYWATEL

REPREZENTANT

ODZNACZENIA

Re: [SBN] Operacja "Taranis"

Post autor: Anastasia Windsachen »

Obrazek
Planowane uderzenie wojsk sojuszniczych Leocji i Voxlandu miało miejsce w dniach 14-15 sierpnia. W trakcie działań operacyjnych zajęto znaczącą część Kalifatu Ururu, doprowadzając do prawie całkowitego odcięcia go od Dżamahirijji. Wojska lądowe we współpracy z powietrznymi zdobyły zachodnią część pasma górskiego zwiększając swoją kontrolę nad tym obszarem oraz tworząc dla siebie większe pole do manewru przy natarciu na dżamahirijjskie umocnienia oraz umożliwiając bezpieczny dostęp myśliwcom oraz śmigłowcom na terytorium Kalifatu.

Na froncie dżamahirijjskim poczyniono znaczne sukcesy wchodząc na "samundzkie" tereny Dżamahirijji oraz zajmując częściowo wschodnią część pasma górskiego. W ten sposób wojska sojusznicze mają teraz możliwość uderzenia na Abu Grabi, Askarę oraz samo Ururu w jednym momencie. Dane wywiadowcze dostarczają jednak ciągle nowe informacje na temat sił przeciwnika. Wynika z nich, że oba państwa posiadają przynajmniej dwie w pełni sprawne brygady zmechanizowane, jedną częściowo kompletną pancerną oraz szereg pomniejszych jednostek o różnych poziomach skompletowania.
Obrazek
Informacje te oraz brak nowych na temat ukrytych resztek sił powietrznych pozwalają na przyjęcie poglądu, że wróg będzie próbował wykorzystać czas, zyskany dzięki zatrzymaniu na początku operacji wojsk sojuszniczych, do budowy umocnień w rejonach swoich miast oraz krytycznie ważnych z ich punktu widzenia. Zdjęcia satelitarne niestety nie dostarczają pełnego obrazu sytuacji na terenie zajmowanym przez przeciwnika. Trzeba mu przyznać to, że potrafi wykorzystać możliwości otoczenia oraz fakt bycia w defensywie. Sambański sztab operacyjny zakłada, że w "rajdzie" na miasta przeciwnika może się okazać, że siły przez niego zgromadzone są większe niż wynika z danych wywiadowczych. Dodatkowo z racji na humanitarne podejście do konfliktu oraz fakt, że w większości odbijane są tereny własne, podjęto decyzję o przeprowadzaniu ataków w sposób jak najmniej uderzający w ludność cywilną podczas walk w terenach zurbanizowanych, co w praktyce oznacza walkę o każdy budynek.

Plan operacyjny zakłada atak 2 batalionów zmechanizowanych oraz jednego pancernego na Kalifat Ururu. Razem mają one odciąć przeciwnika od południowo-zachodniego wybrzeża i pozwolić na otoczenie Ururu i Askary przy równoczesnym nękaniu wojsk przeciwnika w umocnionym przez niego obszarze. Z kolei brygada zmechanizowana, kompania powietrznodesantowa, lekki batalion zmech. przy wsparciu śmigłowców mają postawione za cel pełne zdobycie gór oraz "rajd" na Abu Grabi. Cały czas dostępne jest też wsparcie Luftwaffe oraz Sił Powietrznych GPL, które będzie wykorzystywane podczas obu natarć. Dzięki zajęciu Kiku oraz Kershah możliwym było przetransportowanie myśliwców z Sambana City oraz OPL Nowy Brzeg do bliższego dla teatru działań lotniska. Pozwala to na szybsze otrzymanie wsparcia z powietrza oraz szybsze uzupełnienie wyposażenia i ponowienie ataku.

--- KONIEC RAPORTU ---
(—) HM Queen af Konigreich af Voxland

Obrazek Obrazek
Obrazek

Prawo tutaj jest sprawą prostą, awantury będą karane chłostą :pixel_heart:

W razie wielkiej potrzeby i zauważalnego braku aktywności - proszę się dobijać na Discorda (ScreamingBlackCat), a z plikami na maila -> anastasiawindsachen@gmail.com
ODPOWIEDZ

Wróć do „Sambana”